Wszyscy dziś robią zdjęcia - postęp technologiczny doprowadził do tego iż niemal każdy może nazywać się fotografem, pstrykając fotki gdzie popadnie wszelkiej maści cyfrówkami, smartfonami etc. Jest to oczywiście bardzo wygodne - już po chwili możemy zobaczyć efekt naszego "utrwalania rzeczywistości", a cała reszta uzależniona jest od pojemności karty pamięci i komputerowych programów do edycji. Niestety równocześnie mocno zdewaluowało to samą fotografię jako artystyczny proces twórczy, przy którym potrzebne są nie tylko umiejętności, ale i niemała cierpliwość...

Właśnie dlatego w dniach 25 - 28 kwietnia w Praskiej Światotece odbyły się Warsztaty Fotografii Analogowej. Uczestnicy zajęć mogli spróbować swoich sił w "starej szkole robienia zdjęć" nie tylko obsługując analogowe aparaty typu Zenit, Praktica lub Holga, ale również doświadczając rzemieślniczego wywoływania efektów swojej pracy w specjalnie zaaranżowanej ciemni fotograficznej. Kilkugodzinne przesiadywanie w zaciemnionym, rozświetlanym czerwoną żarówką pomieszczeniu, obsluga powiększalnika i chlapanina w miskach z wywoływaczami i utrwalaczami dla niektórych fotoamatorów były na tyle wciągające, iż zgodnie wyrazili oni chęć dalszego zgłębiania tajników wywoływania zdjęć na własną rękę.

Zobaczcie krótką fotorelację z warsztatów oraz niektóre efekty naszej pracy!

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież